sobota, 2 maja 2020

Tort na roczek

Torcik, który zrobiłam dla mojego synka na roczek.






Składniki:
Biszkopt: (tortownica o średnicy 18cm)
3 jajka,
1/2 szkl. mąki,
3 łyżki cukru,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 łyżeczka octu

Krem do przełożenia:
300 g śmietanki 30%,
250 g mascarpone,
1 biała czekolada,
2 łyżki cukru pudru,
2 śmietan-fixy
3 cukierki białe Michałki

Krem na wierzch:
½ szkl. mleka,
½ szkl. cukru,
1 cukier waniliowy
2 szkl. mleka w proszku,
200 g masła
niebieski barwnik
Dodatkowo:
wiśnie drylowane z kompotu,
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej,
sok pomarańczowy do nasączenia 


Wykonanie:

Biszkopt: Żółtka oddzielamy od białek. Żółtka mieszamy z proszkiem do pieczenia i octem. Białka ubijamy z cukrem, dodajemy żółtka z proszkiem i octem, na końcu mąkę. Przekładamy do formy nasmarowanej masłem i posypanej bułką tartą. Pieczemy ok. 20-25 minut w 180 stopniach. Przekrawamy na 2 blaty. Nasączamy sokiem. Należy upiec 2 takie biszkopty, czyli łącznie wyjdą 4 blaty.





Krem do przełożenia: Najlepiej zrobić dzień wcześniej. Śmietankę podgrzewamy, ale nie zagotowujemy, rozpuszczamy w niej czekoladę, chłodzimy w lodówce najlepiej całą noc. Śmietankę ubijamy, dodajemy śmietan-fixy wymieszane z cukrem pudrem, następnie dodajemy mascarpone. Masę dzielimy na 3 części. Do 1 dodajemy posiekane cukierki.

Krem na wierzch: Mleko zagotowujemy z cukrami, studzimy. Miękkie masło ucieramy, dodajemy po trochu mleka, a na końcu mleko w proszku.
Wiśnie przekładamy do rondelka, dodajemy 1/4 szkl. wody, zagotowujemy, w pozostałej wodzie rozrabiamy mąkę, zagęszczamy nią wiśnie, studzimy. W razie potrzeby można dosłodzić.

Przełożenie tortu.
Pierwszy biszkopt smarujemy 1/3 masy,  na wierzch wykładamy frużelinę, przykrywamy drugim biszkoptem, smarujemy masą z cukierkami, przykrywami  trzecim biszkoptem, smarujemy 1/3 masy, smarujemy frużeliną. Przykrywamy czwartym biszkoptem. 1/4 masy do przełożenia mieszamy z barwnikiem. Pozostałym kremem smarujemy wierzch i boki tortu. Na torcie robimy niebieskie łatki, rozcieramy nożem, aby masy się ze sobą lekko wymieszały. Ozdabiamy według uznania.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz