Mięciutkie drożdżówki z czekoladowym budyniem, zachowują świeżość nawet na 3 dzień. Kokos dodaje aromatu, a szklanka ciepłego mleka lub filiżanka owocowej herbaty dopełnia całości. Jeszcze tylko ciepły kocyk, ciekawa książka i brzydka pogoda za oknem nie będzie nam przeszkadzać.
SKŁADNIKI
CIASTO:
350 g mąki
35 g drożdży
3/4 szkl. mleka
1 jajko
4 łyżki oleju
3 łyżki cukru
1 łyżka cukru waniliowego
szczypta soli
Nadzienie:
1,5 szkl. mleka,
350 g mąki
35 g drożdży
3/4 szkl. mleka
1 jajko
4 łyżki oleju
3 łyżki cukru
1 łyżka cukru waniliowego
szczypta soli
Nadzienie:
1,5 szkl. mleka,
1 opakowanie budyniu czekoladowego,
3 łyżki cukru
Dodatkowo:
lukier,
Dodatkowo:
lukier,
WYKONANIE
1.Mleko podgrzewamy. Zaczyn: w połowie mleka rozkruszamy drożdże, dodajemy łyżkę cukru i mąki, mieszamy,
odstawiamy na 15 min. do wyrośnięcia.
Do dużej miski wsypujemy resztę mąki i suche składniki, dodajemy jajko, zaczyn, resztę mleka a na końcu olej. Wyrabiamy ciasto, w razie potrzeby podsypujemy mąką. Przykrywamy ściereczką, odstawiamy na 30 min w ciepłe miejsce.
Do dużej miski wsypujemy resztę mąki i suche składniki, dodajemy jajko, zaczyn, resztę mleka a na końcu olej. Wyrabiamy ciasto, w razie potrzeby podsypujemy mąką. Przykrywamy ściereczką, odstawiamy na 30 min w ciepłe miejsce.
- 2. W tym czasie robimy nadzienie: W 1/3 szkl. mleka rozrabiamy budyń, pozostałe mleko zagotowujemy z cukrem, dodajemy rozrobiony budyń, mieszamy aż zgęstnieje. Studzimy.
- 3. Ciasto dzielimy na 2 części, z których robimy kulkę, rozwałkowujemy aby powstało koło. Dzielimy na 8 części każde koło. Na szerszym końcu kładziemy budyń, zwijamy w rogaliki.Układamy na blasze wyłożonej pergaminem. Pieczemy ok. 20- 25 min. w 180 stopniach. Lekko przestudzone drożdżówki smarujemy lukrem i posypujemy wiórkami.
Idealne nie tylko na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńjakie apetyczne:)
OdpowiedzUsuńale śliczne, myśle, że na jednym by się nie skończyło u mnie :)
OdpowiedzUsuńHmm to ile razy te drożdże bo straciłam rachubę ???? wygladaj ok ale ten przepis mało precyzyjny
OdpowiedzUsuńZaraz poprawie zeby było dokładnie, z drożdży mleka i lyzki robimy zaczyn, potem dodajemy go do reszty mąki
UsuńAle te rogaliki świetnie wyglądają.... zjadłabym od razu z dwa :)
OdpowiedzUsuńAleż bym zjadła do herbatki
OdpowiedzUsuń